Phoneutria spp.
www.wandering-spiders.net
Rodzaj Phoneutria ma prawdopodobnie najgorszą reputację wśród pająków właściwych. W prawie każdym publikowanym tekście, nawet w wybranej literaturze niebeletrystycznej traktującej ten temat, są one opisane jako „bardzo niebezpiecznie”, „niesamowicie agresywne” i „(niezwykle) jadowite” albo po prostu „zabójcze”. Istnieją również dziesiątki „prawdziwych” raportów terenowych dających wrażenie, że te pająki muszą być czystym złem. Lecz to jest właściwie tylko połowa prawdy.
Rozmawiając o rodzaju Phoneutria musimy być świadomi, że istnieje (aktualnie) osiem gatunków, z różną genetyką, różnym rozmieszczeniem geograficznym, preferencjami siedliskowym, biologią i cechami historii naturalnej. I te informacje jakie zazwyczaj znajdujemy pod hasłem „Phoneutria”, to bezkrytycznie uogólnione (niezróżnicowane) dane, które mogą nie być prawdą w odniesieniu do wszystkich gatunków w rodzaju.
Dlaczego rodzaj Phoneutria to tak imponujące pająki?
Większość gatunków z tego rodzaju jest dość duża, i w gruncie rzeczy rodzaj zawiera największe znane pająki właściwe. Z ciałem o długości 5 cm i rozpiętością odnóży ok. 18 cm pewien gatunek zdobył rekord na największego na świecie pająka właściwego, przynajmniej w zakresie wagi i wielkości ciała (niektóre spachaczowate i gatunki z rodzaju Ancylometes mają większy rozstaw odnóży).
Gatunki z rodzaju Phoneutria, kiedy czują się zagrożone, wykazują charakterystyczne zachowanie obronne (patrz obrazek niżej). Takie zachowanie jest sygnałem pt. „odejdź”, i jeśli będzie ignorowane, to wcześniej czy później doprowadzi do próby ukąszenia przez pająka. Jednak należy podkreślić, że takie zachowanie jest przede wszystkim defensywą, która jest często mylona z agresją. Racjonalnie rzecz ujmując, Phoneutria robią to samo, co wiele innych zwierząt: starają się bronić, gdy są zagrożone. Co najwyżej, niektóre zwierzęta mają bardzo niski próg odczuwania zakłóceń lub niebezpieczeństw.
Ważne jest to, że te pająki nie próbują kąsać ludzi przez przypadek. Raczej odwrotnie – z perspektywy pająka jest dość rozrzutnym „marnować” jad na ludzi. Wyprodukowanie jadu wymaga czasu i energii, a służy on przede wszystkim do unieruchomienia i ostatecznego zabicia ofiary. Zatem pająk, który stracił swój jad na niejadalne rzeczy, może nie być w stanie niedługo po tym pokonać zdobyczy, czego następstwem będzie zapewne czasowy głód. Toteż pająk powinien „chcieć w pełni ukąsić”, wraz z iniekcją jadu, kiedy czuje się naprawdę zagrożony, jak i wtedy gdy wydaje się to sprawą życia i śmierci (z punku widzenia pająka). I tak dochodzi do ukąszeń: ludzie nieświadomi obecności pająka, robią ruchy w jego kierunku, a nawet chwytają go przypadkowo, np. podczas sortowania bananów. Typowo nocny pająk, który przed sekundą siedział w bananowej łodydze ukrywając się przed światłem dziennym, nagle znajduje się w stresującej sytuacji, która grozi zgnieceniem/zabiciem przez pięciopalczastego drapieżnika, w którego jest uścisku… Naturalną odpowiedzią pająka w takiej sytuacji jest ukąszenie!
Nie ma wątpliwości co do tego, że jad niektórych gatunków jest dość silny dla ssaków, w tym dla ludzi. Ponieważ nie ma zbyt wielu informacji na temat ewolucji tych pająków, na przykład odnośnie tego, co ukształtowało ich obronność lub skład jadu, musimy pamiętać, że może być to wynikiem koewolucji na drodze interakcji ofiara-drapieżnik. Wielkość samych pająków i liczebność małych płazów, gadów i ssaków w ich tropikalnym środowisku, mogły stanowić w procesie ewolucji korzyść przemawiającą za efektywnym działaniem składników jadu na kręgowce. W połączeniu z ostrzegawczym ubarwieniem i defensywnym zachowaniem (typowym dla Phoneutria), efekty działania jadu na ssakach były może ewolucyjnie „pożądane”. W rzeczywistości ssaki padają ofiarą dużych wałęsaków, oczywiście nie my, lecz ostronosy, szopy i inne małe owadożerne ssaki. Stąd nasza „czułość” na punkcie jadu tego pająka jest prawdopodobnie tylko zbiegiem okoliczności.
Historia naturalna
Pająki z rodzaju Phoneutria prowadzą nocny tryb życia i są przystosowane do biegania. W ciągu dnia można je znaleźć w szczelinach, pod kamieniami i leżącymi pniami lub w bromeliach. Synantropijny gatunek (gatunek zwierzęcia, który przystosował się do życia w środowisku silnie przekształconym przez człowieka – przypis tłumacza) jakim jest P. nigriventer jest dość liczny na plantacjach bananów – gdzie ukrywają się w dużych, suchych liściach. Wchodzą również do mieszkań ludzi, które zapewniają im ciemne i wilgotne miejsca (Vellard 1936, Bücherl 1968). W nocy pająki można znaleźć czające się w roślinności i na ziemi – w zależności od gatunku. Jak większość innych pająków, są drapieżnikami, żerującymi prawie na każdym zwierzęciu, które mogą przezwyciężyć – owadach, innych pająkach, skorpionach, skolopendrach, żabach czy jaszczurkach. Wyjątek stanowią toksyczne zwierzęta – jak drzewołazy lub zaobserwowane przez autora (C. Wesseloh) toksyczne ćmy np. z rodziny Zygaenidae. Są one czasami zaatakowane, lecz później wypuszczone.
W centralnej Amazonii (Brazylia) są trzy gatunki sympatryczne (gatunki występujące na danym obszarze geograficznym pod postacią istotnie różniących się osobników, grup lub populacji – przypis tłumacza): P. fera, P. reidyi i P. boliviensis. Zgodnie z oczekiwaniami, w teorii ewolucji te trzy gatunki nie współwystępują ze względu na konkurencję, ale mają swoje nisze oddzielone w tym samym środowisku. Podczas gdy dwa większe gatunki (P. fera i P. reidyi) występują obficie w lasach, mniejszy gatunek – P. boliviensis – wydaje się być ograniczony jedynie do skrajów lasów, w regionach Amazonii położonych głównie nad rzekami, a nawet samym brzegiem wody (komunikacja personalna z T. Gasnier’em). Dodatkowo P. fera i P. reidyi są „ekologicznie oddzielone”: podczas gdy P. fera preferuje podłoże lasu (m.in. ściółkę leśną) jako mikrobiotop, P. reidyi woli niższą roślinność, zwłaszcza palmy bezłodygowe. Ponadto, różnią się w kwestii cyklu reprodukcyjnego. P. fera rozmnażają się przez cały rok, natomiast P. reidyi wykazuje sezonowość w tym aspekcie. Ogólnie mówiąc, P. reidyi zdaje się wybierać specjalny biotop, natomiast P. fera zasiedla uniwersalne tereny (Torrez-Sanchez & Gasnier 2010).
Phoneutria nigriventer, gatunek synantropijny, również rozmnaża się sezonowo. Zwykle kopulacja następuję w porze suchej (od kwietnia do lipca). W tym czasie najczęściej znajduje się dorosłe samce w budynkach mieszkalnych, ponieważ intensywnie wędrują w poszukiwaniu samic (Ramos et al. 1998, Herzig et al. 2002, Martins & Bertani 2007).
Toksyczność
Ukąszenia przez pająki z rodzaju Phoneutria są powszechne w Brazylii. Dlatego też, z uwagi na silny jad niektórych gatunków, badania nad skutecznością i składem ich jadu prowadzone są od 1920 r. Przez lata można było wyjaśnić, że jad Phoneutria zawiera różnorodne peptydy i białka, w tym neurotoksyny działające na kanały jonowe oraz receptory chemiczne ssaków i owadów. Powoduje to pobudzające objawy, takie jak: ślinienie się, łzawienie, priapizm, drgawki, wiotki i spastyczny paraliż członków przednich i tylnych, a nawet może prowadzić do śmierci po wstrzyknięciu śródmózgowym u myszy (Richardson et al. 2006).
Ponad 150 peptydów/składników białkowych zostało zidentyfikowanych oraz wyizolowano do tej pory cztery frakcje neurotoksyn, mianowicie: PhTx1, PhTx2, PhTx3 i PhTx4.
- PhTx1 działa na kanały wapniowe(Ca2+),
- PhTx2 wpływa na kanały sodowe (Na+),
- PhTx3 oddziałuje na kanały wapniowe (Ca2+) i potasowe (K+),
- PhTx4 spowalnia bieżącą aktywację sodu z powodu uwalniania glutaminianu na skrzyżowaniach dróg nerwowych, lecz nie ma wpływu na kanały sodowe (Na+) ssaków.
Ten ostatni okazał się niezwykle toksyczny dla owadów z rzędów Diptera (muchy) i Blattodea (karaczany), lecz ze słabszym wpływem na ssaki (Richardson et al. 2006). Inne wyniki jednoznacznie potwierdziły, że jad trzech porównywanych gatunków Phoneutria, pokazał ilościowe i jakościowe różnice, pomimo ogólnego podobieństwa elementów. Najbardziej oczywiste różnice są między jadem P. nigriventer, a P. reidyi. Jad tego ostatniego gatunku zawiera znacznie większe stężenie składników silnie działających na owady, lecz nie tak mocno wpływających na ssaki (np. myszy). Cały jad P. reidyi jest około 20 razy bardziej toksyczny dla owadów, niż jad P. nigriventer. Z drugiej strony jad P. nigriventer jest bardziej toksyczny dla ssaków (myszy), aniżeli P. reidyi (Richardson et al. 2006).
Warto może wspomnieć, że inne ciekawe badania na temat P. nigriventer pokazały, że samce dysponują jadem mniej toksycznym, niż samice. Oraz, że samice pilnujące kokonu są bardziej toksyczne, niż te bez przyszłego potomstwa (Ramos et al. 1998, Herzig et al. 2002, Martins & Bertani 2007).
Ponieważ toksyczność to ważny aspekt rodzaju Phoneutria, przedstawiamy więcej szczegółów z badań dotyczących ukąszeń. Badania kliniczno-epidomiologiczne podają zróżnicowane informacje na temat dotkliwości ukąszenia Phoneutria.
Jednak, musimy podkreślić, że nawet jeśli jakieś badania ukazują te pająki jako rzadko niebezpieczne dla ludzi, nie powinno to zachęcać nikogo do podjęcia wyzwania do nieostrożnej obsługi gatunków Phoneutria!
Przez kilka lat Bucaretchi oraz współpracownicy studiowali skutki jadów stawonogów na ludziach, włącznie z Phoneutria: z badań kliniczno-epidemiologicznych dotyczących 422 przypadków pacjentów (w wieku od 9 m-cy do 99 lat) ukąszonych przez Phoneturia spp. (dane zebrane od stycznia 1984 do grudnia 1996) wynika, że 75,2% zostało ukąszonych w kończyny (40,9% stopy, 34,3% ręce). Większość pacjentów prezentowało jedynie miejscowe obrażenia, głównie ból i obrzęk. Pacjentów klasyfikowano ze względu na ich objawy: łagodne (89,8%), umiarkowane (8,5%) oraz ciężkie (0,5%). Niewielu pacjentów (1,2%) nie wykazywało w ogóle oznak ukąszenia. Poważne skutki działania jadu były potwierdzone tylko u dwóch dzieci (w wieku: 9 miesięcy i 3 lata). U obydwóch rozwinął się ostry obrzęk płuc, a starsze zmarło 9 godzin po wypadku. U pacjentów w wieku powyżej 70 lat, znacznie częściej występowały objawy umiarkowane, niż u pacjentów w wieku 10-70 lat. Grupą najwyższego ryzyka są więc dzieci poniżej 10 roku życia oraz starsi ludzie, powyżej 70 lat. Tylko 2,3% pacjentów (dwa przypadki klasyfikowane jako ciężkie i osiem jako umiarkowane – osiem z nich u dzieci) potraktowano surowicą podaną dożylnie.
Podsumowując, wypadki związane z rodzajem Phoneutria są powszechne, ale przypadki ogólnoustrojowego działania jadu u dorosłych ludzi są bardzo rzadkie (Bucaretchi et al. 2000). Do roku 2008, przypisano w Brazylii dziesięć zgonów pająkom z rodzaju Phoneutria, lecz tylko dwa z tych przypadków dostarczały wystarczających danych, aby móc je porównać z innymi pacjentami (Bucaretchi et al. 2008).
Raport ukąszenia przez Phoneutria nigriventer.
„52-letni mężczyzna został ukąszony w szyję przez dorosłą samicę P. nigriventer. Natychmiast po ukąszeniu odczuł miejscowy intensywny ból, a następnie miał zaburzenia widzenia, obfite pocenie się, drżenie oraz wymiotował. 1-2 godziny po ukąszeniu pacjent pobudził się, a ciśnienie krwi wzrosło do 200/130 mmHg. Podano kaptopryl i petydynę. Po przyjęciu do naszego ośrodka, 4 godziny od ukąszenia (T0 – 'godzina zero’), ciśnienie krwi wynosiło 130/80 mmHg ze 150 uderzeniami serca na minutę, oddech był łagodnie przyspieszony, pacjent był pobudzony, miał zimne kończyny, pocił się obficie, jego ciało drżało i doznał priapizmu. Pacjent był leczony surowicą, podano znieczulenie miejscowe i uzupełniono płyny. Większość objawów ogólnych ustąpiło w ciągu godziny od podania surowicy. Laboratoryjne analizy krwi w T0, T1, T6, T24 i T48 wykryły obecność jadu przez ELISA (test immunoenzymatyczny) tylko w T0, przed podaniem surowicy (47,5 ng/ml, przerwanie dopływu, 17,1 ng/ml). Stężenie cukru we krwi wynosiło 163 mg/dl w T0. Pacjent został wypisany a drugi dzień z normalnym ciśnieniem tętniczym, a podczas oceny nie stwierdzono trwałych następstw ukąszenia.
Konkluzja: Jest to pierwszy raport potwierdzające umiarkowany/ciężki stan zdrowia dorosłego po ukąszeniu przez P. nigriventer, z kwantyfikacją krążącego w organizmie jadu.”
Więcej informacji można znaleźć w publikacji: Bucaretchi et al. 2008: Systemic envenomation caused by the wandering spider Phoneutria nigriventer, with quantification of circulating venom Clinical Toxicology (2008) 46, 885–889.
Article has been written with permission from Staatliches Museum für Naturkunde Karlsruhe and www.wandering-spiders.net. (Almost) All photos are copyrighted to Staatliches Museum für Naturkunde Karlsruhe and www.wandering-spiders.net
Tłumaczenie oraz niektóre zdjęcia: Obli
Tekst pochodzi z arachnea.org. Więcej informacji w stopce.
Liczba wyświetleń: 3
Brak zdjęć